Weekendy w galeriach handlowych to nie tylko potrzeba zakupu określonego towaru, ale współcześnie możemy mówić o pewnego rodzaju zjawisku społecznym, o pewnego rodzaju zjawisku socjologicznym. Mimo, że wiele osób w sposób negatywny wypowiada się na temat spędzania weekendów na rodzinnych wycieczkach do galerii handlowych, to jednak wiele osób to właśnie realizuje.
Różnorodność na rynku
Udajemy się do miejsca, w którym mamy do dyspozycji bardzo wiele różnych sklepów, a w nich ogromne ilości towarów, przeróżnych towarów. Chcemy czy nie, owe towary nas kuszą, tym bardziej, że w większości sklepów znajdziemy co rusz kartkę z napisem „sale”, „obniżka”, „promocja”. To wszystko powoduje, że czujemy się zaproszeni do spróbowania, przymierzenia, do skorzystania, do zakupu. Na tym polega właśnie fenomen zakupów, że mamy wybór i nie zawsze pozyskujemy towar, po który do danego miejsca przybyliśmy. Tak naprawdę to mamy mało osób, które faktycznie dokładnie planują swoje zakupy przed przybyciem do owej galerii handlowej. Większość osób nie planuje i bynajmniej mowa jest nie tylko o owych galeriach handlowych, ale tak jest w odniesieniu do każdego innego sklepu, tak jest w odniesieniu do jakichkolwiek zakupów.
Zakupy na własną kieszeń
Wiadomo jest, że w odniesieniu do większości z nas elementem ograniczającym na pewno są finanse i w tym miejscu bardzo istotną rolę odgrywają wspomniane wcześniej karteczki z napisami. Działają one nie tylko na nasz wzrok, ale również na naszą podświadomość, na naszą psychikę. Jeśli mogę kupić coś po niższej cenie, to de facto jutro czy też za tydzień musiałbym za dany towar zapłacić więcej, a tym samym dzisiaj mi się to po prostu opłaca, a skoro mi się to opłaca, to kupuję. Bez wątpienia siła przekazu reklamowego sklepów jest bardzo wielka, bez wątpienia to właśnie na niej opiera się w dużej mierze strategia sprzedaży, aczkolwiek równocześnie też trzeba wskazać na to, że współczesny człowiek to demon konsumpcji, to istota, która w dużej mierze poddaje się powszechnemu zjawisku konsumpcji, często nieprzemyślanej konsumpcji.